Nie pojawi się do wakacji. Wiem, zawalam, przepraszam.
Ale to już ostatnia prosta i naprawdę nie mogę schrzanić ocen.
Mam nadzieję, że ktoś tu jeszcze jest
Aria
jestem trochę zawiedziona, ale ja też nie mam dużo czasu, ponieważ chodzę do szkoły muzycznej 1 i 2 stopnia, a ja bardzo chciałam się dostać, ale przez cały rok szkolny się obijałam i teraz musze cały czas grać na pianinie, bo inaczej nie zadam na mój wymarzony kierunek do gimnazjum. Znam ten ból jak nie możesz pisać, bo masz za mało czasu. Ja też piszę opowiadania, ale tyko dla siebie, ponieważ boję się pokazać komukolwiek, ponieważ mam dysgrafię. Nawet sobie nie wyobrażasz ile błędów zrobiłam pisząc ten komentarz.
Jestem pod wrażeniem, że chodzisz do szkoły muzycznej (serio, mam beznadziejny słuch, więc nie dość, że podziwiam za umiejętności to jeszcze za czas i chęci) :) Ortografia to moja słaba strona i nie mogę się nawet tłumaczyć dysortografią czy coś, bo jej po prostu nie mam :( Bardzo dziękuuję za motywujący komentarz ;) Pokaż kiedyś swoje prace światu. Gdy już się wyjmie swoje dzieła z szuflady i poprosi innych o opinie to o wiele łatwiej jest szlifować swój warsztat pisarski - wiem coś o tym ^_^
Dzięki za radę Aria nareszcie pokazałam te opowiadania moim rodzicom może kiedyś uda mi się stworzyć jakiegoś bloga podobnego do Twojego...
Jeśli chodzi o szkołę muzyczną. Są tam też przedmioty ogólnokształcące i tak, masz rację spędzam w szkole cały dzień od 7:30 do 16:30 i jeszcze dojeżdżam 45km. No, ale da się przyzwyczaić jeśli chodzi się do niej przez 6 lat (po wakacjach będę chodziła do 1 gimnazjum)... Jeśli chodzi o.chęci to czasami tak nienawidzę grać na pianinie, że mogę skupić jak mi się coś nie udaje...
Jestem, jestem i czekam z niecierpliwością na rozdział!! :D. Ale skoro już tyle czekałam, to mogę chyba poczekać jeszcze trochę, prawda? ;). Myślę, że wszyscy cię dobrze rozumiemy - szkoła i wgl, ocenki trzeba popoprawiać, podlizać się nauczycielom, no i uczyć się do bólu... Ale w porządku, nie przejmuj się, zakuwaj tam, żeby mama i tata źli nie byli, i oby ci na koniec roku wyszedł pasek! (oczywiście na świadectwie...) Pozdrawiam, trzymaj się, i nie bój się o nas - jakoś wytrzymamy do wakacji ;) Xoxo ;* Annabell di Angelo
Powodzenia :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuńjestem trochę zawiedziona, ale ja też nie mam dużo czasu, ponieważ chodzę do szkoły muzycznej 1 i 2 stopnia, a ja bardzo chciałam się dostać, ale przez cały rok szkolny się obijałam i teraz musze cały czas grać na pianinie, bo inaczej nie zadam na mój wymarzony kierunek do gimnazjum. Znam ten ból jak nie możesz pisać, bo masz za mało czasu. Ja też piszę opowiadania, ale tyko dla siebie, ponieważ boję się pokazać komukolwiek, ponieważ mam dysgrafię. Nawet sobie nie wyobrażasz ile błędów zrobiłam pisząc ten komentarz.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:-)
Ann
Jestem pod wrażeniem, że chodzisz do szkoły muzycznej (serio, mam beznadziejny słuch, więc nie dość, że podziwiam za umiejętności to jeszcze za czas i chęci) :)
UsuńOrtografia to moja słaba strona i nie mogę się nawet tłumaczyć dysortografią czy coś, bo jej po prostu nie mam :(
Bardzo dziękuuję za motywujący komentarz ;)
Pokaż kiedyś swoje prace światu.
Gdy już się wyjmie swoje dzieła z szuflady i poprosi innych o opinie to o wiele łatwiej jest szlifować swój warsztat pisarski - wiem coś o tym ^_^
Dzięki za radę Aria nareszcie pokazałam te opowiadania moim rodzicom może kiedyś uda mi się stworzyć jakiegoś bloga podobnego do Twojego...
UsuńJeśli chodzi o szkołę muzyczną. Są tam też przedmioty ogólnokształcące i tak, masz rację spędzam w szkole cały dzień od 7:30 do 16:30 i jeszcze dojeżdżam 45km. No, ale da się przyzwyczaić jeśli chodzi się do niej przez 6 lat (po wakacjach będę chodziła do 1 gimnazjum)... Jeśli chodzi o.chęci to czasami tak nienawidzę grać na pianinie, że mogę skupić jak mi się coś nie udaje...
Nie myślcie, że się chwalę
Ann
Jakoś trzeba przeżyć...
OdpowiedzUsuńPięknie uchwyciłaś moją myśl codzienną, kiedy przekraczam szkolny prób :P
UsuńDziękuję za wyrozumiałość i cierpliwość :D
Jestem, jestem i czekam z niecierpliwością na rozdział!! :D. Ale skoro już tyle czekałam, to mogę chyba poczekać jeszcze trochę, prawda? ;).
OdpowiedzUsuńMyślę, że wszyscy cię dobrze rozumiemy - szkoła i wgl, ocenki trzeba popoprawiać, podlizać się nauczycielom, no i uczyć się do bólu...
Ale w porządku, nie przejmuj się, zakuwaj tam, żeby mama i tata źli nie byli, i oby ci na koniec roku wyszedł pasek! (oczywiście na świadectwie...)
Pozdrawiam, trzymaj się, i nie bój się o nas - jakoś wytrzymamy do wakacji ;)
Xoxo ;*
Annabell di Angelo